Błędy przy tubach tekturowych, które branża etykiet musi wyeliminować – zanim zatrzyma to produkcję
W świecie etykietowania jedno pozostaje niezmienne: etykiety trzeba nawinąć na tubę tekturową. To rozwiązanie sprawdza się od lat i trudno dziś wyobrazić sobie wydajną produkcję bez tulei pełniących rolę stabilnego rdzenia. Jednak właśnie ten pozornie prosty element może stać się przyczyną poważnych przestojów.
Z naszego doświadczenia w pracy z producentami etykiet wynika, że wiele problemów operacyjnych ma wspólny mianownik: niewłaściwy wybór lub zła jakość tulei tekturowych. W tym artykule pokazujemy pięć najczęściej popełnianych błędów i podpowiadamy, jak ich unikać.
1. Zamawianie tulei tekturowej bez dopasowania do rodzaju etykiety i nawoju
Nie każda tuleja pasuje do każdej etykiety. Rodzaj materiału (papier, folia, termokurczliwość, samoprzylepność) oraz ilość nawiniętego surowca determinują wymaganą nośność i odpowiednią grubością ścianki tuby. Dla lekkich rolek wystarczy tuleja 2 mm, ale dla cięższych – nawet 8 mm to konieczność.
👉 Rada: Podaj dostawcy szczegóły dotyczące rodzaju etykiet, ich wymiarów oraz warunków składowania. Pozwoli to dobrać tuleje, które wytrzymają obciążenie i nie odkształcą się podczas transportu i produkcji.
2. Pomijanie tolerancji wymiarowej – średnicy wewnętrznej, zewnętrznej oraz długości
Automatyczne maszyny do nawijania etykiet są czułe na różnice w wymiarach. Tuleje o zbyt dużej tolerancji wspomnianych parametrów mogą nie pasować na trzpień, blokować linię lub generować błędy w nawijaniu wielu rolek jednocześnie.
👉 Rada: Zawsze upewnij się, że dostawca jest w stanie zachować tolerancje zgodne z wymaganiami Twojej linii technologicznej. Poproś o kontrolę jakości średnic i długości tulei.
3. Zbyt duże rozdrobnienie zamówienia
Zamawianie małych ilości tulei w wielu różnych wymiarach często prowadzi do wyższych kosztów (produkcja, cięcie, pakowanie) oraz dłuższych terminów realizacji. Każdy rozmiar to osobna konfiguracja maszyn, osobne pakowanie i logistyka.
👉 Rada: Rozważ zamówienie dłuższych tulei, które możesz konfekcjonować we własnym zakresie. To podejście daje większą elastyczność i pozwala optymalizować stany magazynowe.
4. Ignorowanie jakości klejenia i konstrukcji tulei
Część błędów konstrukcyjnych tulei ujawnia się dopiero przy cięciu – tuleje rozklejają się, tracą kształt lub są niestabilne. To efekt złego procesu klejenia lub stosowania niskiej jakości surowców. Ma to szczególne znaczenie, jeśli cięcie tub tekturowych odbywa się bezpośrednio w Twoim zakładzie.
👉 Rada: Poproś dostawcę o próbki lub zdjęcia tulei po cięciu. Zwróć uwagę na jakość zaklejenia i spójność warstw. To szczególnie ważne, jeśli samodzielnie tniemy tuby na miejscu. Własne cięcie daje elastyczność, ale jednocześnie oznacza, że nie możesz sobie pozwolić na defekty, które mogą zakłócić cały proces produkcyjny.
5. Brak kontroli powtarzalności wymiarów i kształtu (okrągłość!)
Zdarza się, że tuleja o teoretycznie poprawnej średnicy nie wchodzi na trzpień, bo nie jest idealnie okrągła. To może całkowicie zatrzymać produkcję – szczególnie w przypadku automatycznych maszyn.
👉 Rada: Ustal z dostawcą standard okrągłości i sztywności. Warto zainwestować w tuleje o podwyższonej dokładności wykonania, jeśli używasz automatycznych linii.
Dlaczego tuby tekturowe się krzywią? Przyczyny, skutki i sprawdzone metody zapobiegania deformacjom
Dowiesz się tego z kolejnego artykułu.
Na koniec – partnerstwo i praktyka
Wiemy, że każdy zakład produkcyjny działa inaczej. Dlatego zamiast narzucać gotowe rozwiązania, dzielimy się naszym doświadczeniem – również opartym na błędach, które udało się wspólnie wyeliminować z biznesowymi klientami.
Jeśli planujesz usprawnić swoją produkcję etykiet, przemyśl temat tulei strategicznie. Odpowiednio dobrany i dobrze wykonany rdzeń to nie tylko nośnik – to gwarancja ciągłości i jakości Twojej produkcji.
Masz pytania? Szukasz konkretnego rozwiązania? Skontaktuj się z nami – chętnie pomożemy Ci dobrać tuleje tekturowe dopasowane do Twoich procesów i wyzwań.